• Autor: Katarzyna Bereda
Nasza działka graniczy z działkami po mojej prababci, która zmarła w 1990 roku. Po śmierci prababci nie było przeprowadzonej sprawy spadkowej, nadal widnieją jako właściciele tych dwóch działek prababcia i pradziadek. Obecnie spadkobierców jest około 14 osób. Mój tata od roku 1995 płaci co rok podatek od tej ziemi – ma wszystkie dowody wpłat za podatek rolny od tego roku. Również fizycznie dbamy o te dwie działki, co roku je kosząc i nie dopuszczając do tego, by one się zalesiły czy zachwaszczały. Czy można sądownie te działki ze spadku przejąć poprzez zasiedzenie? Czy jest może jakaś inna opcja? Czy jedyną opcją jest sprawa spadkowa i podzielenie tych działek na 14 na osób?
Obecnie, z uwagi chociażby na krótki czas, nie ma zasadności nabycia nieruchomości przez zasiedzenie. Zgodnie z treścią art. 172 § 1 Kodeksu cywilnego „posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie)”.
Zasiedzenie jest sposobem nabycia własności rzeczy przez długotrwały upływ czasu związany z wykonywaniem uprawnień właścicielskich przez osobę niebędącą właścicielem (posiadacza samoistnego). Posiadanie samoistne oznacza stan władztwa nad rzeczą odpowiadający posiadaniu właścicielskiemu.
Posiadacz samoistny włada rzeczą „jak właściciel” (zob. art. 336). Wykonuje zatem faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności (zob. art. 140). W szczególności korzysta z nieruchomości z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzenia nią (zob. np. post. SN z 8.10.2008 r., sygn. akt V CSK 146/08).
Z uwagi na powyższe okres ten należy liczyć od momentu, kiedy zaczęli się Państwo opiekować sporną nieruchomością oraz uiszczać wszelkie opłaty – jeżeli miało to miejsce w 1995 r., to niestety nie możemy mówić o upływie lat trzydziestu, a taki okres posiadania Państwa obowiązuje.
Zgodnie z § 2 powyższej regulacji „po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze”. Z uwagi na powyższe, ważny jest okres posiadania nieruchomości, w Pana przypadku należy mówić o 30 latach posiadania nieruchomości w złej wierze, albowiem ma Pan świadomość, iż nieruchomość nie należy do Pana, a jest jej wielu współwłaścicieli. Pod takim kątem więc sąd będzie oceniał złą wiarę posiadania. Idąc dalej podnoszę, iż ważne jest także posiadanie nieruchomości jako posiadach samoistny. Posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, jeżeli posiadacz włada rzeczą jak właściciel (por. art. 336).
Posiadacz wykonuje zatem faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności, stąd też posiadanie takie zwane jest również właścicielskim. O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym (zachowanie się posiadacza względem przedmiotu posiadania dostrzegalne dla innych osób). W pewnym stopniu znaczenie ma także wola posiadacza (por. np. J. Ignatowicz, w: Komentarz, 1972, t. I, s. 770).
Posiadacz powinien swoim zachowaniem manifestować samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą (por. np. post. SN z 16.9.2011 r., sygn. akt IV CSK 642/10).
Podsumowując, obecnie nie ma zasadności zasiedzenia powyższej nieruchomości, gdyż w Państwa przypadku należy mówić o posiadaniu nieruchomości w złej wierze – bowiem mają Państwo świadomość, iż całość nieruchomości Państwu nie przysługuje – dlatego dopiero po samoistnym posiadaniu nieruchomości przez okres 30 lat mogą Państwo spróbować wystąpić do sądu z wnioskiem o zasiedzenie. Obecnie bowiem jedyną możliwością jest nabycie nieruchomości w drodze postępowań spadkowych.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika