• Autor: Anna Sochaj-Majewska
Przyjąłem jako jedyny spadkobierca ustawowy spadek z dobrodziejstwem inwentarza, wartość długów przekracza wartość majątku. Składnikiem majątku spadkowego jest stary samochód niewielkiej wartości, w spisie inwentarza komornik wycenił go na 2 tys. zł. Jest osoba zainteresowana kupnem tego samochodu. Czy wolno mi go sprzedać, przy założeniu, że pieniądze, które otrzymam, przekażę oczywiście do aktywów spadku w miejsce samochodu? Jeśli tak, to czy muszę dopłacić do 2 tys., gdyby nie udało mi się sprzedać za tę kwotę, tylko za mniejszą? Co z ewentualną nadwyżką, gdyby udało się za większą? Dodam, że ponoszę przecież koszty związane z samochodem (np. ubezpieczenie).
Nie należy poszukiwać przepisu, który wyraźnie zezwalałby spadkobiercy, przyjmującemu spadek z dobrodziejstwem inwentarza, na spieniężenie ujętych w spisie inwentarza składników aktywów spadku. Uprawienie takie należy bowiem wywieść wprost z treści art. 1030 zdanie drugie Kodeksu cywilnego, w świetle którego od chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe z całego swego majątku. Nie jest więc tak, obrazowo rzecz ujmując, że obowiązek zaspokojenia wierzycieli spadku łączy się z określonymi składnikami odziedziczonego majątku, łączy się on z ich wartością, zatem brak podstaw, aby odmawiać spadkobiercy prawa do zbycia składników spadku w celu realizacji obowiązków wynikających z określonego sposobu przyjęcia spadku.
Jak stanowi przepis art. 1012 Kodeksu cywilnego, „spadkobierca może wybrać przyjęcie spadku z ograniczeniem swej odpowiedzialności za długi spadkowe, jest to przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza” (łac. beneficium inventarii). Aby wiążąco ustalić skład masy spadkowej, a zatem wartość stanu czynnego (aktywa) i stanu biernego spadku (pasywa), dla zabezpieczenia interesów zarówno spadkobiercy, jak i wierzycieli spadku sporządza się spis inwentarza, który zarządza sąd, a stosowne postanowienie wykonuje komornik. W świetle przepisu art. 637 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego „na wniosek tego, kto uprawdopodobni, że jest spadkobiercą, uprawnionym do zachowku lub zapisobiercą, albo wykonawcy testamentu, wierzyciela mającego pisemny dowód należności przeciwko spadkodawcy lub na wniosek właściwego urzędu skarbowego sąd postanowi sporządzenie spisu inwentarza”.
Zobacz również: Sprzedaż samochodu ze spadku
Jeśli w opisanej sytuacji jedynym aktywem spadku jest samochód osobowy, którego wartość komornik oszacował na kwotę 2 tys. zł, to owe dwa tysiące złotych stanowią granicę Pańskiej odpowiedzialności za długi spadkowe, odpowiada Pan bowiem za te długi do wysokości stanu czynnego spadku ujętego w spisie inwentarza. Spis inwentarza to dokument urzędowy, sporządzony przez organ państwowy w przewidzianej prawem formie. Może Pan zbyć tę ruchomość, jeśli znajdzie się nabywca za oferowaną cenę. Jeśli będzie to mniej niż 2 tys. zł, będzie Pan obowiązany „dołożyć” z własnego majątku brakującą kwotę, aby wierzyciele spadku nie czynili zarzutu, że ogranicza Pan swoją odpowiedzialność. Z drugiej strony, jeśli uzyska Pan więcej niż 2 tys. zł, nadwyżka powinna wejść do Pańskiego majątku osobistego i nie powiększa wartości stanu czynnego, która stanowi górną granicę odpowiedzialności.
Ponieważ Pańska odpowiedzialność za długi spadkowe jest ograniczona do kwoty 2 tys. zł, a nie do przedmiotu majątku spadkowego czy osobistego, który taką wartość posiada, nie musi Pan wcale sprzedawać auta, wierzycieli można bowiem zaspokoić odpowiednią kwotą pozyskaną z własnych środków. Jak wynika z treści przepisu art. 1031 § 1 Kodeksu cywilnego, w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Powyższe ograniczenie odpada, jeśli spadkobierca podstępnie nie podał do inwentarza przedmiotów należących do spadku albo podał do inwentarza nieistniejące długi. Zakładam, dla potrzeb odpowiedzi na Pańskie pytanie, że z taką sytuacją świadomie niweczącą ograniczenie odpowiedzialności nie mamy do czynienia.
Przedmioty majątkowe nabyte w drodze dziedziczenia stanowią Pański majątek osobisty, nawet jeśli pozostaje Pan w ustroju małżeńskiej wspólności ustawowej (art. 33 pkt 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Pozostawanie przez spadkobiercę, który przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, w związku małżeńskim i w ustroju ustawowej wspólności, nakłada na wierzycieli i tego spadkobiercę pewne ograniczenia, bowiem formalnie, w myśl przepisu art. 41 § 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, długi spadkobiercy należące do jego majątku osobistego (a taki charakter mają długi spadkowe) mogą być zaspokajane tylko z całego majątku osobistego dłużnika i wyjątkowo ze składników, które wchodzą w skład majątku wspólnego – z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z praw autorskich i praw pokrewnych, praw własności przemysłowej oraz innych praw twórcy. Zasady zaspokajania długu związanego z majątkiem osobistym są istotne w razie egzekucji, wszczętej przez wierzyciela osobistego dłużnika. W pozostałych wypadkach w rzeczywistości to dłużnik decyduje, z jakiego źródła zaspokoi należność.
Zobacz również: Darowizna samochodu po śmierci właściciela
Prawo spadkowe nie reguluje problemu spłaty wierzycieli spadku, gdy suma aktywów wskazanych w spisie inwentarza nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich wierzycieli ujętych w spisie inwentarza oraz innych wierzycieli znanych spadkobiercy. Doktryna (nauka) prawa (por. E. Skowrońska-Bocian, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga czwarta. Spadki, Warszawa 2002, s. 227), kierując się względami ekonomii procesowej, wskazuje tutaj na zasadność i celowość skorzystania z przepisu art. 1025 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, który normuje problem podziału sumy uzyskanej z egzekucji z nieruchomości, dzieląc wierzytelności na dziesięć kategorii, przy czym przystąpić do spłaty wierzycieli w kategorii kolejnej można dopiero po całkowitym zaspokojeniu wierzycieli kategorii wyższej. Jeśli stan czynny nie wystarczy na zaspokojenie wierzycieli nawet jednej kategorii, należy spłacić ich proporcjonalnie w tej kategorii, w stosunku, w jakim ich wierzytelności pozostają do stanu czynnego.
Chciałabym też poświęcić kilka słów wydatkom, jakie ponosi Pan na ubezpieczenie pojazdu, garażowanie czy okresowe badania techniczne. Można zaliczyć je do długów spadkowych, ale o szczególnym „statusie”, jest Pan bowiem zarówno wierzycielem spadku z tego tytułu, jak i jedynym dłużnikiem, który zaspokaja pozostałych wierzycieli. Wedle treści przepisu art. 922 § 3 Kodeksu cywilnego „inne obowiązki przewidziane w przepisach prawa spadkowego także mogą generować długi spadkowe, do obowiązków takich zaliczyć należy czynności spadkobiercy przyjmującego spadek z dobrodziejstwem inwentarza i podejmującemu działania mające ma celu spłatę wierzycieli spadku”. W opisanej sytuacji dochodzi zatem do tzw. konfuzji, czyli zejścia się w jednej osobie uprawnień służących wierzycielowi i dłużnikowi i nie ma możliwości odzyskania tych wydatków z masy spadkowej. Z obowiązku należytej pieczy nad ujętymi w spisie inwentarza składnikami masy spadkowej wynika także obowiązek ponoszenia określonych koniecznych nakładów i stanowi to ryzyko, które zdecydował się Pan przyjąć na siebie, składając oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza, zamiast zdecydowanie mniej „kłopotliwego” odrzucenia spadku.
Nie może Pan zatem pokryć swych wydatków na samochód z sumy stanu czynnego, pomijając innych wierzycieli, pozostawiając dla nich resztę, byłoby to bowiem działanie nieprawidłowe i objęte pewnym, niewielkim wprawdzie, ryzykiem procesowym, biorąc pod uwagę nieznaczną wartość aktywów spadku, na podstawie art. 1032 § 2 Kodeksu cywilnego. Przepis ten stanowi, iż „jeżeli spadkobierca, który przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, spłacając niektóre długi spadkowe wiedział o istnieniu innych długów spadkowych [wpisanych lub niewpisanych do inwentarza – przyp. aut.], ponosi on odpowiedzialność za te długi ponad wartość stanu czynnego spadku, jednakże tylko do takiej wysokości, w jakiej byłby obowiązany je zaspokoić, gdyby spłacał należycie wszystkie długi spadkowe”. Gdyby zatem pokrył Pan własne wydatki, wynoszące 2 tys. zł, i oznajmił wierzycielom, że stan czynny uległ wyczerpaniu, to nadal byłby Pan obowiązany uregulować długi do wysokości stanu czynnego jak w spisie inwentarza, na zasadach opisanych wyżej.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Anna Sochaj-Majewska
Radca prawny.
Zapytaj prawnika