• Autor: Małgorzata Rybarczyk
Mój dom rodzinny po babci był własnością Skarbu Państwa. Mama go odzyskała, ale możliwe było tylko uczynienie właścicielem mojego brata, ponieważ tylko on w tym czasie był pełnoletni. Czy teraz ja wraz z moim drugim bratem możemy domagać się spłaty od starszego brata? Czy mamy jakieś prawo do domu rodzinnego? Dodam, że jesteśmy tam zameldowani i działka jest wspólna.
Co do Państwa praw do domu rodzinnego stwierdzić muszę, że jeżeli właścicielem domu jest zgodnie z aktem notarialnym (księgą wieczystą) brat, to nie mają Państwo do niego praw.
Fakt, iż jest to Wasz dom rodzinny, nie ma wpływu na to, kto jest właścicielem nieruchomości i komu należą się w nim udziały. Aby mogli Państwo dochodzić rozliczenia udziału w domu, to musiałaby zachodzić jedna z dwóch możliwości.
Pierwsza to współwłasność. Jeśli faktycznie jesteście Państwo współwłaścicielami gruntu, to i dom podlega współwłasności, bowiem zgodnie z art. 119 Kodeksu cywilnego (K.c.) – własność nieruchomości rozciąga się na rzecz ruchomą, która została połączona z nieruchomością w taki sposób, że stała się jej częścią składową. Zgodnie z art. 206-208 K.c. – każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.
I druga możliwość – to rozliczenie udziałów w spadku po zmarłym właścicielu nieruchomości. W tym celu prowadzi się postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku i następnie o dział spadku, zmierzający do przyznania każdemu ze spadkobierców należnych ich udziałów. Jeżeli właściciel nieruchomości pozostawia testament, w którym wskazuje jako spadkobiercę osobę (lub osoby) inne niż powołane ustawowo do dziedziczenia, to osoby pominięte mają prawo dochodzić wypłaty tzw. zachowku. Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (art. 9991 K.c.)
Przy tak lakonicznym opisie sprawy, wygląda na to, że mogą Państwo zagrozić bratu postępowaniem o zniesienie współwłasność lub też powołać się na „rodzinną uczciwość”.
Sprawiedliwość po latach
Joanna i Piotr przez całe dzieciństwo mieszkali z rodzicami i babcią w domu, który formalnie należał do babci. Po jej śmierci, ich matka odzyskała dom ze Skarbu Państwa, ale przepisała go tylko na najstarszego syna – Michała, który był wtedy jedynym pełnoletnim dzieckiem. Po latach, gdy rodzeństwo dorosło i zrozumiało, że Michał sprzedał część działki bez konsultacji, zaczęli się domagać swojej części. Michał odmówił, powołując się na akt notarialny. Joanna i Piotr wystąpili do sądu o zniesienie współwłasności gruntu, bo część działki była zarejestrowana wspólnie, co dało im podstawę do rozliczeń.
„To był nasz dom” – a teraz tylko jego
Tomasz był zameldowany całe życie w domu po dziadkach, razem z siostrą i młodszym bratem. Kiedy mama odzyskała dom od państwa, ze względu na formalności, jako właściciela wpisano tylko najstarszego – Marka. Mama zmarła krótko po tym, nie pozostawiając testamentu. Marek uznał dom za wyłącznie swój, ignorując rodzeństwo. Tomasz dopiero po latach dowiedział się, że może domagać się zachowku lub działu spadku – dom był bowiem częścią spadku po mamie, do którego miał prawo jako zstępny.
Działka wspólna, dom – problematyczny
Aneta, Paweł i ich brat Krzysztof mieszkają od lat w domu po babci. Po odzyskaniu przez matkę prawa własności, dom przepisano na Krzysztofa jako jedynego pełnoletniego. Jednak działka, na której stoi dom, była już wcześniej przekazana wszystkim dzieciom po równo. Teraz, gdy Krzysztof zaczął wynajmować część domu, rodzeństwo zaczęło dochodzić swoich praw, powołując się na art. 119 K.c. i wspólną własność gruntu. Sprawa trafiła do sądu, a Aneta i Paweł domagają się spłaty lub zniesienia współwłasności.
Choć sentyment i rodzinne wspomnienia wiążą się z domem po babci, o prawach do nieruchomości decydują przede wszystkim dokumenty i wpisy w księdze wieczystej. Jeśli właścicielem domu został formalnie tylko jeden z braci, pozostałe rodzeństwo nie ma automatycznego prawa do udziału w nim. Istnieją jednak sytuacje, w których możliwe jest domaganie się spłaty – na przykład poprzez wykazanie współwłasności działki lub udziału w spadku po zmarłej osobie. W przypadku braku podstaw prawnych, można odwołać się jedynie do zasad uczciwości i porozumienia rodzinnego.
Potrzebujesz pomocy w podobnej sprawie? Skorzystaj z naszej porady prawnej online – szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Opisz swój problem, a doświadczony prawnik przeanalizuje Twoją sytuację i udzieli jasnej, konkretnej odpowiedzi. Pomagamy w sprawach spadkowych, współwłasności, zachowku i wielu innych – zaufaj profesjonalistom.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Małgorzata Rybarczyk
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika