• Autor: Katarzyna Siwiec
Posiadam testament napisany przez rodziców, że po ich śmierci ich mieszkanie własnościowe przejdzie na mnie. Ojciec nie żyje, a matka jest ubezwłasnowolniona i mieszka w DPS-ie. Czy w tej sytuacji mogę sprzedać mieszkanie? Sam żyję za granicą.
Niestety nie może Pan sprzedać obecnie mieszkania. Zakładając, że odziedziczył Pan po ojcu cały spadek (a nie mieszkanie jako takie), może Pan rozporządzać połową należącą niegdyś do ojca. Z chwilą jego śmierci współwłasność majątkowa małżonków ustała i przekształciła się we współwłasność w częściach ułamkowych, co do zasady każde z rodziców stało się współwłaścicielem mieszkania w 1/2 części.
Po tacie połowę tę odziedziczył Pan, a druga połowa wciąż należy do Pana ubezwłasnowolnionej mamy (zakładając, że ten testament by się utrzymał). Ona nadal żyje, więc nie może być mowy o jakimkolwiek nabyciu po niej spadku na mocy testamentu.
Tak jak napisałam, nabył Pan po ojcu całość spadku, aby mógł Pan nabyć to konkretne mieszkanie, tj. połowę w testamencie musiałby zostać sporządzony tzw. zapis windykacyjny tego mieszkania, a więc wymagałoby to formy notarialnej testamentu. Bez zachowania formy notarialnej zapis dotyczący mieszkania nie jest ważny w tym sensie, że nie nabył Pan wprost z tego tytułu połowy mieszkania. W przypadku takim jak opisany przez Pana, ma zastosowanie art. 961 Kodeksu cywilnego, który mówi, że jeżeli spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek, osobę tę poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku. Jeżeli takie rozrządzenie testamentowe zostało dokonane na rzecz kilku osób, osoby te poczytuje się w razie wątpliwości za powołane do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów.
Jeżeli mieszkanie stanowiło praktycznie cały majątek Pana ojca, jest szansa, że testament się utrzyma. Aby jednak formalnie móc występować jako właściciel, musi Pan legitymować się potwierdzeniem dziedziczenia – będzie to albo postanowienie o nabyciu spadku – w tym celu trzeba wystąpić do sądu o stwierdzenie tegoż nabycia albo poświadczeniem notarialnym – sporządzonym przed polskim notariuszem. Aczkolwiek, mając na uwadze formę testamentu, polecałabym raczej stwierdzenie nabycia spadku przed sądem, bo podejrzewam, że notariusz może mieć wątpliwości w zakresie tego, kto dziedziczy i może nie chcieć sporządzić poświadczenia. Bez testamentu dziedziczy po tacie Pan i Pana mama.
Jeżeli chodzi o ubezwłasnowolnioną mamę, ona wciąż jest pełnoprawnym właścicielem połowy mieszkania. Zbyć to mieszkanie, w imieniu mamy, można jedynie za zgodą sądu, art. 156 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi bowiem, że opiekun powinien uzyskiwać zezwolenie sądu opiekuńczego we wszelkich ważniejszych sprawach, które dotyczą osoby lub majątku małoletniego. Z kolei art. 175 stanowi, że do opieki nad ubezwłasnowolnionym całkowicie stosuje się odpowiednio przepisy o opiece nad małoletnim z zachowaniem przepisów poniższych.
Sąd opiekuńczy w postępowaniu sądowym o wydanie zezwolenia powinien przede wszystkim badać, czy zamierzona czynność jest zgodna z dobrem podopiecznego ubezwłasnowolnionego całkowicie, więc niestety, ale trzeba będzie wykazać przed sądem, że sprzedaż udziału w mieszkaniu będzie dobra dla Pana mamy.
Sprzedaż mieszkania na tym etapie możliwa jest – po udzieleniu zgody przez sąd rodzinny na sprzedaż udziału mamy i po stwierdzeniu nabycia spadku po tacie. Musi Pan zatem przeprowadzić dwa postępowania sądowe, względnie – jakkolwiek brutalnie to zabrzmi – poczekać na śmierć mamy, wówczas jako jedyny syn nabędzie Pan spadek także po niej i po stwierdzeniu tego faktu będzie Pan mógł bez przeszkód zbyć spadek. Zwłaszcza że nabędzie Pan spadek po rodzicach z mocy ustawy jako ich jedyny spadkobierca.
Zobacz również: Jak przepisać mieszkanie własnościowe po śmierci?
Masz podobny problem prawny? Opisz nam swoją spawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Indywidualne porady prawne przez internet
O autorze: Katarzyna Siwiec
Radca prawny, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od 17 lat pracująca w zawodzie prawnika i udzielająca porad prawnych, od 2010 roku prowadzi własną kancelarię. Specjalizuje się w obsłudze prawnej zarówno przedsiębiorców z różnych branż, jak i osób fizycznych.
Zapytaj prawnika