• Autor: Katarzyna Siwiec
Mój ojciec nie płacił alimentów na moją rzecz, wskutek czego miał dług. W 2008 r. komornik zajął na poczet tego długu mieszkanie należące do ojca. Wtedy jego brat (mój wujek) spłacił należność. Rok później ojciec umarł, a ja przyjęłam spadek z dobrodziejstwem inwentarza (w jego skład weszło odzyskane mieszkanie). Czy wuj może teraz domagać się ode mnie pieniędzy za długi mojego zmarłego ojca, które spłacił? Dodam, że nie sporządzili żadnej pisemnej umowy, ale istnieje dowód spłaty długu, w którym jako płatnik figuruje brat taty.
Generalnie zgodnie z art. 1031 § 2 Kodeksu cywilnego (w skrócie K.c.) w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Powyższe ograniczenie odpowiedzialności odpada, jeżeli spadkobierca podstępnie nie podał do inwentarza przedmiotów należących do spadku albo podał do inwentarza nieistniejące długi.
Pani odpowiedzialność za długi spadkowe po zmarłym ojcu co do zasady ogranicza się zatem do nieruchomości (o ile tylko to wchodziło w skład spadku).
Na tle przepisów prawa spadkowego długi spadkowe można podzielić na dwie kategorie: długi powstałe za życia spadkodawcy przechodzące na spadkobierców w chwili otwarcia spadku oraz długi spadkowe nieistniejące za jego życia, ale powstałe w chwili otwarcia spadku lub później (tak: J. Piątowski, H. Witczak, J. Kawałko, System prawa prywatnego, t. 10, s. 109).
Dla odpowiedzialności spadkobiercy nie ma znaczenia moment powstania długu obciążającego spadek, za wszystkie długi ponosi on osobistą odpowiedzialność zgodnie z zasadami prawa spadkowego.
Spadkobierca wstępuje w dokładnie taką samą sytuację prawną i faktyczną, która istniała w chwili śmierci spadkodawcy. Na przykład jeżeli zmarły był współdłużnikiem solidarnym, to spadkobiercy odpowiadają solidarnie wraz z innymi podmiotami za dane zobowiązanie (por. wyrok WSA w Krakowie z dnia 7 maja 2008 r., I SA/Kr 926/07, Lex nr 467798).\
Zobacz również: Odpowiedzialność za długi spadkowe
W myśl obowiązującej wykładni spadkobierca, który złożył oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza (art. 1012 K.c.) lub też jest osobą, której brak oświadczenia w ustalonym terminie jest równoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza (art. 1015 § 2 K.c.), ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku (art. 1031 § 2 zdanie 1 K.c.). Odpowiedzialność ta jest więc ograniczona (odpowiedzialność pro viribus hereditatis) do ustalonej wysokości, ograniczenie to nie ma natomiast znaczenia przy określaniu, czym spadkobierca odpowiada. Jako dłużnik osobisty zawsze odpowiada całym swoim majątkiem, ale z jej ograniczeniem do wysokości stanu czynnego spadku.
Według podanych przez Panią informacji dług został jednak spłacony przed śmiercią Pani ojca. Oznacza to z kolei, że nie musi on obciążać Pani jako spadkobierczyni. Proszę zwrócić uwagę, że wuj musiałby udowodnić przed sądem, że spłata długów po ojcu była np. pożyczką, której Pani tata nie zwrócił przed śmiercią.
Długiem związanym z nabyciem spadku są obowiązki majątkowe zmarłego wynikające ze stosunków prawnych pozostających w mocy mimo jego śmierci, które z tą datą przeszły na spadkobierców – więc byłaby to teoretycznie także niespłacona pożyczka.
Gdyby była to pożyczka – umowa nie musi mieć formy pisemnej – wuj mógłby żądać jej zwrotu, bo roszczenie się jeszcze nie przedawniło (między osobami fizycznymi roszczenia z tytułu pożyczki przedawniają się po upływie 10 lat).
Może się Pani jednak bronić, argumentując, że była to np. darowizna, o czym świadczy fakt, że przez kilka lat wuj nie żądał zwrotu długów po Pani zmarłym ojcu. Może więc Pani przypuszczać, że strony umówiły się np., że tata odpracuje tę kwotę i to zrobił.
Proszę pomyśleć, czy znane są Pani jeszcze jakieś fakty mające wskazywać na to, że nie była to klasyczna pożyczka. Może niekoniecznie będzie Pani zmuszona tę kwotę zwracać. Wszystko będzie zależeć od tego, co będzie potrafił udowodnić przed sądem Pani wuj, choć muszę podkreślić, że mając dowód spłaty długu, nie jest bez szans.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Siwiec
Radca prawny, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od 17 lat pracująca w zawodzie prawnika i udzielająca porad prawnych, od 2010 roku prowadzi własną kancelarię. Specjalizuje się w obsłudze prawnej zarówno przedsiębiorców z różnych branż, jak i osób fizycznych.
Zapytaj prawnika