• Autor: Marek Gola
Mój ojciec zmarł w 2013 r., mama w 1999 r. Po śmierci mamy nie przeprowadziliśmy postępowania spadkowego. Spadkobiercami było moje rodzeństwo i ja (pięcioro osób). Obecnie dwie siostry nie żyją, pozostawiły po dwoje dzieci. W formie darowizny mieszkanie dostał jeden wnuk. On też przechowuje pieniądze po ojcu, których powinna być znaczna suma. Nie rozliczył się jednak z nami. Jak możemy, jako spadkobiercy, odzyskać te środki i dokonać ich podziału?
Poniższa odpowiedź została oparta na następujących faktach i ich prawnej ocenie. Z treści Pana pytania wynika, iż w 2013 r. zmarł Pana ojciec, a w roku 1999 r. matka. Sprawa o stwierdzenie nabycia spadku po matce nie została przeprowadzona. Ustawowymi spadkobiercami po Pana matce jest pięcioro osób (Pan oraz czworo rodzeństwa). W chwili obecnej dwie osoby z rodzeństwa zmarło, a w ich miejsce wstąpiło zstępni, po dwóch od każdego z rodzeństwa.
Jedno z dzieci, które wstąpiły w miejsce swojego rodzica, a dziecka spadkodawcy otrzymał od Pana ojca w formie darowizny nieruchomość mieszkaniową.
Z treści Pana pytania wynika, że majątek spadkowy nie został podzielona pomiędzy spadkobierców nie tylko w sposób formalny, ale także fizyczny.
W mojej ocenie, jako że próby polubownego zakończenia sporu nie prowadzą do rozwiązania problemu w chwili obecnej, z uwagi na ograniczone możliwości ustalenia stanu rachunków bankowych, zarówno spadkodawców, jak i spadkobiercy wskazać należy na możliwość wszczęcia postępowania karnego, a to w związku z wypełnieniem znamion czynu, o którym mowa w art. 284 § 2 Kodeksu karnego, zgodnie z którym:
„Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.
Wyraźnie wskazać należy, że w treści swojego pytania podkreślił Pan na powierzenie majątku przez Pana ojca najpierw najmłodszemu synowi, a następnie wnukowi.
Istotna z punktu widzenia Pana interesu jest treść art. 284 Kodeksu karnego, zgodnie z którym:
„Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.
Nie ma przy tym żadnego znaczenia, w jaki sposób doszło do powierzenia.
Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 siepania 1978 r., sygn. akt Rw 285/78, „różnica między przestępstwem kradzieży […] a przestępstwem przywłaszczenia […] polega na tym, że sprawca kradzieży zabiera z posiadania innej osoby cudze mienie ruchome w celu przywłaszczenia, natomiast sprawca przestępstwa określonego w art. 204 § 1 k.k. [z 1969 r., obecnie art. 284] przywłaszcza sobie cudze mienie ruchome, które nie zostało mu powierzone, jednakże znalazło się już w jego legalnym, nie bezprawnym, posiadaniu”.
Zobacz również: Przywłaszczenie majątku spadkowego
Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 20 lipca 1999 r., sygn. akt II AKa 136/99, wskazał, iż „strona podmiotowa przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. ma charakter umyślny i kierunkowy; sprawca musi działać w ściśle określonym celu, którym jest przywłaszczenie cudzej rzeczy (mienia). Nie wystarcza, że sprawca godził się na możliwość przywłaszczenia. Niezbędne dla przypisania mu przywłaszczenia jest, by tego chciał, by to było jego celem. Umyślność jest ściśle związana ze stanem świadomości sprawcy czynu zabronionego. O zachowaniu umyślnym można mówić jedynie wtedy, gdy sprawca obejmuje swoją świadomością wszystkie istotne elementy czynu, wszystkie jego podstawowe znamiona, a istotnym wyznacznikiem tego, że sprawca obejmuje czyn swój świadomością, a zatem i umyślnością jest jego zamiar”. W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 6 października 1998 r., sygn. akt II AKa 108/98. w którym wskazano, iż „niezbędnym składnikiem przywłaszczenia jest pod względem podmiotowym zamiar sprawcy pozbawienia właściciela mienia stanowiącego jego własność, a znajdującego się w posiadaniu sprawcy i zatrzymanie tego mienia wbrew woli właściciela. Samo tylko bezprawne zatrzymanie cudzego mienia i nawet używanie go chociażby w celu osiągnięcia zysku, bez zamiaru jego zatrzymania nie stanowi przestępstwa przywłaszczenia”. Nie bez znaczenia dla przedmiotowej sprawy pozostaje także pogląd który Sąd Apelacyjny w Lublinie wyraził w wyroku z dnia 3 grudnia 1998 r., sygn. akt II AKa 176/98. zgodnie z którym „przywłaszczeniem w rozumieniu art. 284 k.k. jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie cudzym mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swojego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania bądź też przeznaczenie go na inny cel niż przekazanie właścicielowi. Zamiar przywłaszczenia należy oceniać nie na podstawie okoliczności istniejącej w chwili zawierania transakcji, w wyniku której sprawca znalazł się w legalnym posiadaniu cudzego mienia, ale na podstawie okoliczności istniejącej w chwili powierzenia mu mienia”.
Innymi słowy niezbędne do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Pana bratanka jest wykazanie, że ma on zamiar korzystania ze środków pieniężnych i zatrzymania ich dla własnych celów.
Na istotę przestępstwa określonego w art. 284 § 2 wskazuje także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 stycznia 1978 r., sygn. akt V KR 197/77, zgodnie z którym „przywłaszczeniem w rozumieniu Kodeksu karnego jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie znajdującym się w posiadaniu sprawcy, cudzym mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania. Nie wystarczy tu samo rozporządzenie cudzym mieniem jak własnym, lecz musi temu towarzyszyć tzw. animus rem sibi habendi, zamiar zatrzymania cudzego mienia ruchomego dla siebie lub dla innej osoby, bez żadnego ku temu tytułu”.
Rekapitulując, w mojej ocenie wszyscy spadkobiercy, którzy reprezentują analogiczne do Pańskiego stanowisko, winni skierować do bratanka/siostrzeńca pismo, w którym będą wzywać do rozliczenia z majątku spadkowego Pana ojca. Pismo takie winno być przesłane za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. W treści pisma winno się wskazać, do kiedy takie rozliczenie nastąpi i w jakiej formie. W sytuacji, gdyby takie wezwanie (oficjalnie skierowane, podpisane przez Pana i Pana sprzymierzeńców, wysłane ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru) nie przyniosło oczekiwanego skutku, należy złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 284 § 2 Kodeksu karnego. Zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa może być złożone ustnie do protokołu lub pisemnie na komendzie/komisariacie policji lub w prokuraturze. Moim zdaniem zasadne jest złożenie takiego zawiadomienia w formie pisemnej, bowiem zawsze może Pan opisać całą sytuację z najmniejszymi szczegółami, co podczas składania zawiadomienia ustanie do protokołu może bardzo często zostać pominięte.
Ukryte oszczędności
Po śmierci ojca rodzina sądziła, że pozostawił pewne oszczędności na koncie. Okazało się jednak, że jeden z wnuków, który miał dostęp do konta, wypłacił znaczną sumę i nie poinformował o tym pozostałych spadkobierców. Próby polubownego rozwiązania sprawy nie przyniosły skutku, więc rodzeństwo postanowiło złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku oraz zażądać pełnego rozliczenia.
Zaginiona gotówka z domu
Po pogrzebie starszej ciotki spadkobiercy przeszukali jej mieszkanie w poszukiwaniu dokumentów i kosztowności. Ku ich zdziwieniu, sąsiadka wspomniała, że ciotka trzymała dużą sumę gotówki w szufladzie komody. Gdy rodzina tam zajrzała, pieniądze zniknęły. Po dłuższym czasie wyszło na jaw, że jeden z kuzynów, który pomagał w organizacji pogrzebu, przejął gotówkę dla siebie. Sprawa trafiła do sądu.
Darowizna zamiast spadku
Dziadek przed śmiercią przekazał wnukowi mieszkanie w darowiźnie, pomijając pozostałych spadkobierców. Po jego śmierci okazało się, że wśród rodziny narosły spory dotyczące tego, czy mieszkanie powinno wchodzić do schedy spadkowej. Reszta rodzeństwa postanowiła wystąpić o zachowek, domagając się rekompensaty finansowej, co doprowadziło do wieloletniego procesu sądowego.
Odzyskanie i podział majątku po zmarłym może być skomplikowanym procesem, zwłaszcza gdy jeden ze spadkobierców przywłaszcza sobie część schedy. W takich sytuacjach kluczowe jest przeprowadzenie postępowania spadkowego, które formalnie potwierdzi prawa do spadku. Jeśli rozmowy polubowne nie przynoszą skutku, pozostaje droga prawna – wezwanie do rozliczenia, a w ostateczności zgłoszenie sprawy do sądu lub organów ścigania. Każdy spadkobierca ma prawo domagać się sprawiedliwego podziału majątku i, jeśli to konieczne, dochodzić swoich roszczeń na drodze prawnej.
Jeśli masz problem z podziałem spadku, przywłaszczeniem majątku przez jednego ze spadkobierców lub innymi kwestiami związanymi z prawem spadkowym, skorzystaj z naszej pomocy online. Oferujemy profesjonalne porady prawne, analizę dokumentów oraz wsparcie w sporządzaniu pism i wniosków. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć najlepsze rozwiązanie i skutecznie dochodzić swoich praw.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
2. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 siepania 1978 r., sygn. akt Rw 285/78
3. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 20 lipca 1999 r., sygn. akt II AKa 136/99
4. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 6 października 1998 r., sygn. akt II AKa 108/98
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Zapytaj prawnika